738 worków zrębków – to efekt tegorocznej akcji „Eko Choinka”. Najpierw cieszyliśmy się zielonym drzewkiem, teraz zamieniamy je na nawóz czy dzieło sztuki. I oto chodzi! Nic się nie marnuje, a korzystają wszyscy.

Kojarzycie kawał o marudnej żonie? Tej, która nawet w upalny letni dzień nie daje mężowi spokoju i suszy głowę, żeby wyniósł choinkę? Inspiracją na pewno nie jest zielonogórskie małżeństwo! U nas choinki znikają na Trzech Króli, ewentualnie z końcem stycznia. – Coraz chętniej stawiamy na żywe drzewka. I słusznie – podkreśla Wojciech Grochala, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Zielonej Górze. – To nie tylko kwestia kultywowania polskiej tradycji, ale ekologia. Sztuczne choinki są trwałe, ale ich produkcja i utylizacja obciążają środowisko. Produkcja choinki jest bardzo energochłonna, a kiedy się jej pozbędziemy, będzie się rozkładać nawet kilkaset lat.

Ekologiczny trend dotyczy nie tylko prywatnych domostw, ale również miejskich dekoracji świątecznych. – Przed laty na deptaku stała sztuczna choinka – wspomina Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry. – Teraz, dzięki inicjatywie leśników, co roku zastępuje ją żywa. Staramy się promować ekologię.

„Eko Choinka” jest organizowana w mieście od pięciu lat. Zielona Góra jest jej prekursorem. - To akcja recyklingowa promująca działania na rzecz zrównoważonego rozwoju środowiska – wyjaśnia Ewelina Fabiańczyk, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Zielonej Górze.

Drzewka, które zielonogórzanie wystawiają pod śmietnikowe pergole wracają do natury. W akcję zaangażowany jest Zakład Gospodarki Komunalnej. W tym roku padł ekorekord. – Zebraliśmy 4 tys. więcej choinek niż rok wcześniej, łącznie 16 tys. drzewek – mówi z dumą Krzysztof Sikora, prezes ZGK w Zielonej Górze.

Choinki odebrane od mieszkańców są rozdrabniane i tak powstają zrębki, czyli naturalny nawóz. W tym roku powstało ich aż 46 ton! – To doskonały nawóz pod iglaki – wyjaśnia W. Grochala. – Zimą chronią korzenie roślin przed przemarzaniem, a latem przed wysuszaniem.

Nic dziwnego, że po zrębki tłumy zielonogórzan waliły do ZGK drzwiami i oknami. Kiedy zapaleni ogrodnicy nawożą, Barbara Falkiewicz wypatruje wiosny. Wygrała voucher na wiosenne kwiaty i całą masę ekogadżetów. W konkursie ZGK niemal bezbłędnie oszacowała ilość zrębków, jaka powstała podczas tegorocznej akcji „Eko Choinka”. Korzystają również artyści. W ramach inicjatywy „Dobro z natury” z 12-metrowego świerku, który stoi przy ratuszu powstaną drewniane krążki. Na nich będą mogli wyżyć się miłośnicy sztuki. Zeszłoroczna miejska jodła zamieniła się w obrazy i płaskorzeźby. Tym razem drewno w obroty wezmą zawodowi plastycy i amatorzy z artystycznym zacięciem. Dochód ze sprzedaży prac zasili konta wybranych przez nich akcji charytatywnych.

fot. Bartosz Mirosławski
fot. Bartosz Mirosławski
fot. Bartosz Mirosławski
fot. Bartosz Mirosławski
fot. Bartosz Mirosławski