Zielonogórscy policjanci ruchu drogowego zatrzymali wczoraj (2.03) kolejnych trzech kierujących, którzy w obszarze zabudowanym, przekroczyli prędkość o ponad 50 kilometrów na godzinę i stracili prawa jazdy. Wszyscy zapłacili wysokie mandaty, a na ich konta trafiło po 10 punktów karnych.

Przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o ponad 50 km na godzinę trudno racjonalnie wytłumaczyć, chociaż kierowcy próbują opowiadać policjantom historie o nagłych zdarzeniach losowych czy członkach rodziny w szpitalach. Czasami tłumaczą, że śpieszą się po dzieci. Niestety w tym pośpiechu zapominają, że przekraczając tak znacznie prędkość, zwłaszcza w obszarze zabudowanym, narażają nie tylko swoje życie i zdrowie, ale także innych uczestników ruchu drogowego. Dlatego też zaostrzone zostały przepisy w tym zakresie i od 2015 roku za przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 51 km/h policjanci mają obowiązek zatrzymać prawo jazdy kierującemu, a starosta wydaje decyzję administracyjną o zatrzymaniu uprawień na 3 miesiące, a to oznacza, że taki kierowca przez najbliższe 3 miesiące nie będzie mógł prowadzić pojazdu.

Pomimo dość dużej dolegliwości, znajdują się kierujący, którzy ryzykują lekceważąc przepisy, a czasami w rażący sposób łamią przepisy zagrażając bezpieczeństwu innych użytkowników ruchu drogowego. Taka sytuacja miała miejsce w Płotach, gdzie kierujący BMW przekroczył prędkość w obszarze zabudowanym o 56 kilometrów na godzinę. Z kolei kierujący toyotą 23-latek zatrzymany na ulicy Głogowskiej, miał na liczniku 108 km/h. Jego zachowanie jest szczególnie godne potępienia, gdyż kierującym okazała się osoba świadcząca usługi przewozu osób na aplikację.

Natomiast zdecydowany niechlubny rekordzista to kierowca volkswagena, którego prędkość zmierzył policyjny laser. Kierujący miał 121 kilometrów na godzinę w miejscu, w którym mógł się poruszać z prędkością jedynie 50. Mężczyzna otrzymał mandat w wysokości dwóch tysięcy złotych oraz 10 punktów karnych. Pozostali dwaj kierujący dostali po półtora tysiąca mandatu każdy.

Statystyki drogowych zdarzeń od lat pokazują, że nadmierna prędkość jest na pierwszym miejscu wśród przyczyn wypadków i kolizji drogowych.