Pomimo wysokich kar za jazdę w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środków odurzających oraz pomimo stwarzania takim zachowaniem zagrożenia dla innych uczestników ruchu drogowego, wciąż znajdują się osoby, które w takim stanie wsiadają za kierownicę. Wśród nich są także kierujący, prowadzący nawet w stanie upojenia alkoholowego, tak jak pewien 59-latek, który "wydmuchał" ponad 3 promile.

Zielonogórscy policjanci przestrzegają przed wsiadaniem za kierownicę po alkoholu. Miniony weekend pokazał, że mimo dotkliwych kar za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, cały czas po naszych drogach jeżdżą pijani kierowcy. Nie odstrasza ich nawet groźba 2 lat pozbawienia wolności, ani zakaz prowadzenia pojazdów na 3 lata czy wysoka grzywna – 5 tysięcy złotych. Siadają za kierownicę często w stanie upojenia alkoholowego, powodując poważne zagrożenie bezpieczeństwa na drogach.

W minioną środę (24.05), policjanci ruchu drogowego zakończyli przejazd kierującego renaultem 59-latka, u którego badanie na obecność alkoholu wykazało ponad 3,2 promila. Mężczyzna w takim stanie jechał jedną z głównych ulic Zielonej Góry – Wrocławską. Natomiast w jednej z miejscowości gminy Zabór, kolejny kierujący mający prawie 3 promile doprowadził do kolizji drogowej z innym pojazdem.

Konsekwencje jazdy po alkoholu są dotkliwe. Kierujący będący w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środków odurzających otrzymuje zakaz prowadzenia pojazdów na minimum 3 lata, musi obowiązkowo zapłacić co najmniej 5 tys. zł grzywny, a także grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności. Pamiętajmy jednak, że wsiadanie za kierownicę po alkoholu zagraża bezpieczeństwu innych, a także zdarza się, że w takim stanie, kierujący przewozi swoich najbliższych.