Zielonogórscy policjanci ruchu drogowego prowadzili wczoraj na terenie powiatu działania, podczas których sprawdzali stan trzeźwości kierujących. Niestety trzej skontrolowani kierowcy najbliższe trzy lata będą musieli spędzić na fotelu pasażera, lub korzystać na przykład z komunikacji miejskiej, bo zgodnie z obowiązującymi przepisami zostaną objęci sądowym zakazem na co najmniej 3 lata.

 

Prowadzone już od kilku lat na drogach miasta i powiatu zielonogórskiego działania profilaktyczne przeciwko nietrzeźwym kierującym, spotykają się z ogromną aprobatą społeczną, ponieważ dzięki temu z dróg wykluczani kierujących po alkoholu. Poprzez liczne akcje informacyjne i prewencyjne, policjanci chcą ponadto zniechęcić wszystkich do siadania za kierownicę po alkoholu. Niestety okazuje się, że są osoby, których nie odstrasza ani możliwość skontrolowania przez policjantów, ani nawet wysokie zagrożenie karą – do 2 lat pozbawienia wolności i co najmniej 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna – co najmniej 5 tysięcy złotych. Kierujący bagatelizują ryzyko lub tłumaczą się brakiem świadomości, że alkohol, który spożywali dzień wcześniej, znajduje się jeszcze w ich organizmie i ma wpływ na zachowanie za kierownicą. Podobnie jak trzej kierujący będący w stanie  nietrzeźwości, którzy wpadli ostatnio podczas policyjnych działań.

Policyjne działania rozpoczęły się we wczesnych godzinach porannych i już podczas pierwszych kontroli okazało się  jak potrzebne są takie akcje. O godzinie 5.35 w Kotowicach policjanci zatrzymali do kontroli drogowej 53-latka, który wydmuchał ponad pół promila.  Dosłownie 3 minuty później, w Zatoniu, zatrzymali 32-latka, który wydmuchał prawie promil. Niechlubnym rekordzista okazał się jednak  zatrzymany w Kiełpinie inny 53-latek. Badanie na obecność alkoholu w organizmie wykonane podczas kontroli tego kierującego wykazało, że mężczyzna miał prawie 1,2 promila.

Wszyscy zatrzymani odpowiedzą za jazdę w stanie nietrzeźwości, za co według kodeksu karnego grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Ponadto sąd w takim przypadku orzeka obligatoryjny zakaz prowadzenia pojazdów na co najmniej 3 lata oraz karę grzywny w wysokości minimum 5 tysięcy złotych.