Zielonogórscy policjanci przypominają o ostrożności i przestrzegają przed wpuszczaniem osób obcych do domów i mieszkań. Po raz kolejny dali o sobie znać przestępcy, którzy podstępem weszli do mieszkania i okradli starsze małżeństwo. Policjanci poszukują sprawców.

Policjanci z Komisariatu II Policji w Zielonej Górze przyjęli zgłoszenie o kradzieży pieniędzy przez trzech nieznanych mężczyzn, którzy pod pretekstem prowadzenia prac konserwacyjnych instalacji hydraulicznej weszli do mieszkania, odwrócili uwagę starszych osób, a następnie ukradli pieniądze w kwocie 8 tysięcy złotych. Do zdarzenia doszło w piątek,
2 października na jednym z zielonogórskich osiedli.

Jak opowiedzieli policjantom pokrzywdzeni, w godzinach porannych do ich mieszkania zapukało trzech nieznanych mężczyzn, którzy poinformowali, że prowadzą prace konserwacyjne. Niczego nie podejrzewający starsi ludzie wpuścili mężczyzn do mieszkania. Jak wynikało z ich relacji, jeden z mężczyzn poszedł z kobietą sprawdzić instalację w kuchni, a drugi przebywał z jej mężem w łazience. To najprawdopodobniej wtedy trzeci z mężczyzn plądrował mieszkanie. Po około 20 minutach mężczyźni wyszli, a w chwilę później starsi państwo zorientowali się, że z mieszkania zginęło im 8 tysięcy złotych.

Opisany przypadek nie jest niestety odosobniony. Złodzieje i oszuści wymyślają coraz to nowe sposoby, aby oszukać, okraść i wykorzystać swoje potencjalne ofiary. Przestępcy okradając mieszkania, na swoje ofiary najczęściej wybierają osoby starsze lub samotne. Dlaczego osoby starsze? Przestępcy mają świadomość, że osobami starszymi łatwiej jest manipulować. Osoby starsze, samotne, emerytów łatwiej jest przekonać żeby wpuścili do mieszkania np. pracowników administracji osiedla, hydraulika czy osobę, która chce sprzedać doskonałej jakości towar w promocyjnej, niskiej cenie. Ponadto przestępcy bardzo często bazują na niewiedzy dotyczącej przepisów unijnych i próbują to wykorzystać wmawiając, że dzięki pieniądzom z Unii Europejskiej w mieszkaniu zostanie wykonany remont instalacji wodociągowej czy gazowej, a senior może otrzymać dodatkowe pieniądze do emerytury lub renty. Często też przychodzą do mieszkań pod pretekstem usunięcia awarii.

Niestety te wszystkie argumenty to tylko pretekst aby dostać się do mieszkania. Po wejściu do środka złodzieje próbują odwrócić naszą uwagę i w tym czasie niepostrzeżenie zajrzeć do szafki w poszukiwaniu pieniędzy, biżuterii czy innych wartościowych przedmiotów, dlatego policjanci przestrzegają przez wpuszczaniem osób nam nieznanych do mieszkań i domów.

PAMIĘTAJMY!

1. Nie wpuszczajmy do domu obcej osoby bez dokładnego sprawdzenia powodu jej wizyty i jej dokumentów.

Prosimy o podanie nazwiska i telefonujemy pod numer telefonu instytucji z której rzekoma osoba do nas przyszła. W tym czasie obca osoba czeka za drzwiami – nie musimy czuć się winni, że nie wpuszczamy kogoś nieznanego do naszego mieszkania. Właściwy numer telefonu bierzemy z książki telefonicznej lub informacji - nie prosimy tej osoby – bo może nam podać numer do „wspólnika”, który oczywiście „potwierdzi” tożsamość oraz cel wizyty sprawdzanej osoby.

2. Nie pozwalajmy sobie na to, żeby obca osoba zajmowała naszą uwagę nawet najbardziej ciekawymi sprawami i izolowała nas w jednej części mieszkania. Nie pozwalajmy obcym swobodnie chodzić po naszym domu.
Złodzieje i oszuści są z reguły dobrze przygotowani do rozmów i znają dobrze ludzką psychikę, wiedzą jak manipulować swoimi ofiarami, a także znają „bezpieczne miejsca”, w których zwykle przechowujemy pieniądze

3. Nie przechowujmy w domu dużych kwot pieniędzy w gotówce i drogocennej biżuterii.
Najlepszym miejscem na nasze oszczędności jest konto bankowe, a na drogocenne przedmioty skrytka bankowa.