Przestrzegamy wszystkich, a w szczególności osoby starsze, przed wpuszczaniem osób obcych do domów. Przypominamy o ostrożności w kontaktach z osobami obcymi, bo nigdy nie możemy mieć pewności czy mają wobec nas uczciwe zamiary. Niestety policjanci znowu otrzymali zgłoszenie o okradzeniu seniorki przez domokrążcę podającego się za hydraulika.

Policjanci z Komisariatu I Policji w Zielonej Górze przyjęli zgłoszenie o kradzieży pieniędzy przez nieznanego mężczyznę, który pod pretekstem sprawdzenia instalacji wodociągowej wszedł do mieszkania, odwrócił uwagę starszej i schorowanej 83-latki, a następnie ukradł pieniądze w kwocie około 8 tysięcy złotych. Sprawca zabrał też z szafki złotą biżuterię o nieustalonej jeszcze wartości.

Jak opowiedziała policjantom pokrzywdzona, około południa do jej mieszkania zapukał nieznany mężczyzna, którzy oświadczył, że musi sprawdzić instalację wodociągową, ponieważ w bloku z kranu leci brudna woda. Niczego nie podejrzewająca 83-latka wpuściła mężczyznę do mieszkania. Z jej relacji wynikało, że gdy wszedł do mieszkania od razu kazał jej iść do łazienki i odkręcić wodę w kranie, a on poszedł do kuchni i zrobił to samo. Seniorka nie zorientowała się, że w czasie gdy ona była w łazience, mężczyzna plądrował jej mieszkanie. Niestety zrobił to skutecznie – w szufladzie znalazł pieniądze, a w szafce biżuterię.

Cała zaistniała sytuacja wydała się starszej pani na tyle dziwna, że po wyjściu mężczyzny, sprawdziła miejsca, w których przechowywała pieniądze. Niestety okazało się, że oszczędności już tam nie było. 83-latka natychmiast powiadomiła policję - policjanci ustalają w tej chwili okoliczności tej kradzieży.

Opisany przypadek nie jest niestety odosobniony. Złodzieje i oszuści wymyślają coraz to nowe sposoby, aby oszukać, okraść i wykorzystać swoje potencjalne ofiary. Przestępcy okradając mieszkania, na swoje ofiary najczęściej wybierają osoby starsze lub samotne, mając świadomość, że takimi osobami łatwiej jest manipulować. Osoby starsze, samotne, emerytów łatwiej jest przekonać żeby wpuścili do mieszkania np. pracowników administracji osiedla, hydraulika czy osobę, która chce sprzedać doskonałej jakości towar w promocyjnej, niskiej cenie. Często też przychodzą do mieszkań pod pretekstem usunięcia nieistniejącej awarii.

Niestety te wszystkie argumenty to tylko pretekst aby dostać się do mieszkania. Po wejściu do środka złodzieje próbują odwrócić naszą uwagę i w tym czasie niepostrzeżenie zajrzeć do szafki w poszukiwaniu pieniędzy, biżuterii czy innych wartościowych przedmiotów, dlatego policjanci przestrzegają przez wpuszczaniem osób nam nieznanych do mieszkań i domów.

Bardzo prosimy, rozmawiajcie Państwo z seniorami w swoich rodzinach i przypominajcie im o zasadach bezpieczeństwa, zwłaszcza o ostrożności w kontaktach z obcymi!