Rodzice z Zielonej Góry mogą odetchnąć z ulgą – w miejskich żłobkach wciąż dostępnych jest około 90 miejsc dla najmłodszych. Co stoi za tym zaskakującym zjawiskiem?
- Demografia a potrzeby społeczne w Zielonej Górze
- Rekrutacja do żłobków w Zielonej Górze – zmiany w liczbach
Wiceprezydent Marek Kamiński wskazuje na kilka kluczowych czynników, które przyczyniły się do tej sytuacji. Przede wszystkim, miasto zainwestowało w rozwój infrastruktury. W ostatnich miesiącach otwarto zmodernizowany żłobek „Wisienka” przy ul. Wiśniowej, który po remoncie może pomieścić aż 288 dzieci, co stanowi wzrost o 158 miejsc w porównaniu do stanu sprzed prac budowlanych. Choć nowa placówka szybko zyskała popularność, wciąż pozostaje w niej 41 wolnych miejsc. Jeszcze więcej, bo aż 53, dostępnych jest w Żłobku Miejskim nr 7 „Kubuś Puchatek” przy ul. Braniborskiej.
Demografia a potrzeby społeczne w Zielonej Górze
Nie można jednak zapominać o zjawisku niżu demograficznego, które od lat wpływa na sytuację w mieście. Wiceprezydent Kamiński podkreśla, że władze Zielonej Góry muszą dostosować swoje plany do zmieniającej się struktury społecznej. „Dziś jednak realia są takie, że społeczeństwo się nam starzeje i powinniśmy w większym stopniu koncentrować się na budowie kolejnych domów opieki nad seniorami” – mówi. W odpowiedzi na rosnące potrzeby osób starszych, w styczniu przyszłego roku w Starym Kisielinie rozpocznie działalność trzeci Dzienny Dom Pobytu „Senior+”.
Rekrutacja do żłobków w Zielonej Górze – zmiany w liczbach
Analizując dane z ostatnich lat, można zauważyć wyraźny trend w liczbie wniosków składanych do miejskich żłobków. W roku szkolnym 2022-23 złożono niemal 1000 wniosków, z czego około 400 dzieci nie zostało przyjętych. W roku 2023-24 liczba wniosków spadła do 900, a nieprzyjętych dzieci było już tylko 300. W bieżącym roku liczba wniosków wyniosła około 840, a dzięki rozbudowie „Wisienki” sytuacja w żłobkach uległa poprawie.
Wiceprezydent Kamiński zwraca uwagę na jeszcze jeden aspekt – wprowadzenie przez rząd ustawy „Aktywny rodzic”, która oferuje różne formy wsparcia dla rodzin. „Wydaje się, że część osób postanowiła skorzystać z tego drugiego świadczenia finansowego, opiekując się swoimi pociechami w domu” – dodaje. Miasto planuje na bieżąco monitorować sytuację, ale obecnie, łącząc ofertę publiczną z prywatnymi placówkami, można stwierdzić, że potrzeby opieki nad najmłodszymi dziećmi zostały zaspokojone.
Źródło: Zielona Góra Urząd Miasta