ZKS Palmiarnia Zielona Góra w ekstraklasie - młode zawodniczki zbierają doświadczenie

Debiut w najwyższej klasie rozgrywkowej i dwa bolesne 0:3, ale w Drzonkowie i Krakowie najważniejsze było to, że młode zielonogórzanki mogły się mierzyć z mistrzowską klasą rywalek.
- Zielona Góra pokazuje młodzież - debiut w hali WOSiR Drzonków
- Trener Błaszczyk stawia na miejscowe - inwestuj w grę, nie w krótkotrwałe wyniki
- Młode talenty kąsają rywalki - doświadczenie jako cel sezonu
Zielona Góra pokazuje młodzież - debiut w hali WOSiR Drzonków
W miniony piątek w hali Wojewódzkiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Drzonkowie po raz pierwszy w historii klubu w ekstraklasie wystąpił kobiecy zespół ZKS Palmiarnia Zielona Góra. Mecz z Bebetto AZS-em UJD Częstochowa zakończył się porażką 0:3, ale młoda drużyna Lucjana Błaszczyka kilkukrotnie pokazała pazur. Najjaśniejszym punktem była 16-letnia Maja Zarzycka, która urwała seta aktualnej wicemistrzyni Polski Paulinie Krzysiek.
“Miałam jeszcze szansę wygrać jednego seta, ale generalnie jestem z siebie zadowolona. Staramy się jak najwięcej nauczyć w takich meczach”
Maja Zarzycka
Dwa dni później w Krakowie w meczu z Bronowianką wynik znów brzmiał 0:3, lecz i tam z dobrej strony pokazała się 14-letnia Maja Puzio, która wywalczyła jednego seta dla zielonogórzanek.
Trener Błaszczyk stawia na miejscowe - inwestuj w grę, nie w krótkotrwałe wyniki
Zespół uzyskał miejsce w ekstraklasie po wykupieniu licencji od drużyny z Nadarzyna, która zrezygnowała z gry. Szkoleniowiec nie ukrywa, że decyzja była świadoma i dalekosiężna.
“To są bardzo wysokie progi, ale z premedytacją pozyskaliśmy tę ligę, aby dziewczyny mogły się ogrywać z dobrymi zawodniczkami. Licencja w ekstraklasie była tańsza nawet niż w I lidze”
Lucjan Błaszczyk
Trener Błaszczyk zapowiada, że ekipa będzie grać wyłącznie miejscowymi, młodymi zawodniczkami. Zespół zdaje sobie sprawę z roli faworyta do spadku, ale nadrzędnym celem jest budowanie doświadczenia: większość zawodniczek nie miała wcześniej okazji występować na poziomie I ligi, a gra z najlepszymi ma przyspieszyć rozwój.
Młode talenty kąsają rywalki - doświadczenie jako cel sezonu
Dla klubu i miasta najważniejsze jest, by zawodniczki zbierały cenne lekcje przy kontakcie z wyżej notowanymi drużynami. Mecze w hali WOSiR i wyjazd do Krakowa to praktyczny poligon doświadczalny — mecze przegrywane wynikiem 0:3 dają jednak konkretne momenty do analizy i pracy, jak pokazują sety zdobyte przez Zarzycką i Puzio.
W kolejnych tygodniach skład ZKS będzie pracował na salach treningowych w Zielonej Górze i na obiektach należących do Wojewódzkiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, by przekuwać te doświadczenia w postępy. Dla młodych zawodniczek najbliższy sezon ma być przede wszystkim szkołą najwyższego szczebla rozgrywek.
na podstawie: UM w Zielonej Górze.
Autor: krystian