
Mieszkańcy osiedli Pomorskiego i Śląskiego z niecierpliwością oczekują na efekty działań Spółdzielni Mieszkaniowej Kisielin, która stara się uporać z problemem wysokich rachunków za wodę. Czy zmiany w zarządzie i nowe inwestycje przyniosą ulgę lokatorom?
- Nowe wyzwania dla spółdzielni mieszkaniowej Kisielin na osiedlach Pomorskim i Śląskim
- Inwestycje i zmiany kadrowe w SM Kisielin dają nadzieję mieszkańcom osiedli Pomorskiego i Śląskiego
Nowe wyzwania dla spółdzielni mieszkaniowej Kisielin na osiedlach Pomorskim i Śląskim
Od kilku miesięcy mieszkańcy Spółdzielni Mieszkaniowej Kisielin borykają się z niepokojącymi podwyżkami opłat za ciepłą wodę, które sięgają nawet kilku tysięcy złotych. Ta sytuacja wywołała spore poruszenie i sceptycyzm wobec działań obecnego zarządu. Jednak przedstawiciele spółdzielni podkreślają, że naprawa wieloletnich zaniedbań wymaga czasu i konsekwentnych kroków.
Ewa Filinowicz, przewodnicząca rady nadzorczej, przyznaje, że zmiany nie są łatwe, ale już przynoszą pierwsze pozytywne rezultaty. „Zrobiliśmy sporo, by poprawić sytuację – obniżyliśmy koszty konserwacji, zakończyliśmy niekorzystną współpracę z firmą remontową oraz dostosowaliśmy zamówienia energii grzewczej do realnych potrzeb” – mówi Filinowicz. Wprowadzenie systemu rozliczeń na poziomie poszczególnych bloków pozwoliło wielu mieszkańcom odczuć spadek opłat.
Inwestycje i zmiany kadrowe w SM Kisielin dają nadzieję mieszkańcom osiedli Pomorskiego i Śląskiego
Zmiany w zarządzie spółdzielni były nieuniknione. Pierwszy prezes po długim okresie rządów Jerzego Biczyka szybko zrezygnował ze stanowiska, co według Bożeny Jokś z rady nadzorczej było wynikiem ogromu obowiązków i konieczności intensywnej pracy. „Tu trzeba działać od rana do wieczora, a pan Tadrowski nie był w stanie sprostać tym wymaganiom” – tłumaczy Jokś.
Obecny prezes Sebastian Różycki stawia na transparentność i inwestycje poprawiające komfort życia mieszkańców. Już teraz realizowane są prace modernizacyjne, które obejmują m.in. wymianę oświetlenia klatkowego i piwnicznego oraz przygotowania do instalacji oświetlenia przeciwpożarowego – zaleconego przez strażaków jeszcze w 2009 roku, lecz odkładanego przez lata.
Spółdzielnia planuje także wymianę pionów wodno-kanalizacyjnych oraz uszczelnienie łączeń płyt budynków. W najbliższych miesiącach rozpocznie się montaż nowoczesnych wodomierzy radiowych, co ma usprawnić rozliczenia zużycia wody.
„Rządy prezesa Biczyka trwały ponad 20 lat i odcisnęły na nas piętno, widoczny jest brak zaufania. ‘Rany’ nie zagoją się tak szybko, jak wszyscy byśmy chcieli” – podkreśla Jerzy Hernik z rady nadzorczej.
Zysk spółdzielni za ubiegły rok wyniósł około miliona złotych, co daje solidne podstawy do dalszych działań naprawczych i inwestycyjnych. Zarząd apeluje do mieszkańców o cierpliwość i wsparcie w procesie odbudowy zaufania oraz stabilizacji finansowej.
Źródło: Urząd Miasta