Zielona Góra naciska na deregulację, by przyspieszyć inwestycje i procedury

2 min czytania
Zielona Góra naciska na deregulację, by przyspieszyć inwestycje i procedury

W środę w Zielonej Górze samorządowcy i parlamentarzyści spotkali się z przewodniczącym sejmowej komisji ds. deregulacji, by rozmawiać o uproszczeniu procedur dla biznesu i przyspieszeniu realizacji miejskich planów. W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele miasta i regionu; głos z Zielonej Góry miał trafić do Warszawy. Temat przewodni to krótsze terminy i mniej zawiłych przepisów, które blokują inwestycje.

  • Co chce osiągnąć Zielona Góra
  • Rozmowy z sejmową komisją ds. deregulacji

Co chce osiągnąć Zielona Góra

Podczas środowego spotkania w Urzędzie Miasta prezydent Marcin Pabierowski przedstawił konkretne bolączki lokalnych przedsiębiorców, m.in. długie terminy uzgadniania warunków przyłączeniowych i zbyt skomplikowane regulacje. W rozmowach uczestniczyli także parlamentarzyści i wiceprezydenci: Waldemar Sługocki, Maja Nowacka, Paweł Tonder, dr Jarosław Flakowski oraz przewodnicząca sejmiku województwa Anna Synowiec.

“To dla mnie i dla miasta wyjątkowy moment, bo głos Zielonej Góry jest słyszany w gremiach decyzyjnych w Warszawie” - przekonuje prezydent M. Pabierowski.

Prezydent zwrócił uwagę, że miasto jest w trakcie prac nad Planem Ogólnym Miasta i potrzebuje zmian prawnych, które pozwolą szybciej przekuwać dokumenty strategiczne w realne inwestycje. Wskazał też na rolę uczelni w zatrzymaniu absolwentów i tworzeniu lokalnego zaplecza dla firm.

Rozmowy z sejmową komisją ds. deregulacji

Spotkanie miało charakter roboczy: celem było przekazanie postulatów Zielonej Góry przedstawicielom komisji. Przewodniczący komisji, Ryszard Petru, zapoznał się z przedstawionymi uwagami i zadeklarował gotowość uwzględnienia ich przy pracach legislacyjnych.

“Nasze argumenty zostały przyjęte! Poseł Ryszard Petru zadeklarował, że komisja ds.deregulacji wykorzysta nasze spostrzeżenia, aby korygować prawo - zarówno rozporządzenia, jak i ustawy. To dla mnie ważne, bowiem w codziennej pracy dążymy do tego, by przedsiębiorcom żyło się i pracowało łatwiej, szybciej i lepiej” - zaznacza M. Pabierowski.

Ze strony miasta padły konkretne oczekiwania: uproszczenie procedur administracyjnych, skrócenie terminów wydawania uzgodnień oraz lepsze powiązanie edukacji na Uniwersytecie Zielonogórskim z potrzebami lokalnego rynku pracy. Miasto liczy, że sygnały z tego spotkania zostaną wykorzystane przy kolejnych zmianach prawnych.

na podstawie: UM Zielona Góra.

Autor: krystian