Wczoraj wieczorem do KMP w Zielonej Górze zgłosiła się 35-letnia kobieta, która przyznała, że to ona kierowała samochodem Volvo i uszkodziła na parkingu 5 pojazdów w nocy z piątku na sobotę. W tej sprawie wniosek o ukaranie zostanie skierowany do sądu.

 

Około godziny 3.00 w nocy z piątku na sobotę Dyżurny KMP w Zielonej Górze został powiadomiony przez mieszkańca ulicy Potokowej o rozbitych samochodach na osiedlowym parkingu. Na miejsce pojechał patrol policji, któremu świadek powiedział, że kiedy przyjechał na parking widział pomiędzy rozbitymi samochodami kobietę i mężczyznę. Kobieta miała go zapytać czy nie ma długopisu i kartki bo chce zostawić wiadomość właścicielom samochodów, które uderzyła. Na stwierdzenie, że powinna zawiadomić policję kobieta miała powiedzieć, że „woli się dogadać” i odeszła. 

Policjanci zastali na miejscu Volvo zaparkowane na trawniku i porozbijane, uszkodzone samochody na parkingu. Na miejscu wykonali oględziny uszkodzonych pojazdów i zrobili zdjęcia. Zniszczonych zostało 5 aut: dwie Skody, Opel, Mazda i Citroen. Policjanci ustalili również nazwisko właściciela samochodu – okazało się, że mieszka w powiecie żagańskim i nie ma adresu w Zielonej Górze. Policjanci pozostawili wezwanie do stawienia się w KMP za wycieraczką samochodu Volvo.

Wczoraj wieczorem do zielonogórskiej komendy przyszła kobieta w towarzystwie mężczyzny. Kobieta stwierdziła, że to ona uszkodziła „te dwa samochody” na ul.Potokowej i była bardzo zdziwiona kiedy dowiedziała się od policjantów, że zniszczonych jest aż pięć pojazdów. Samochód którym kierowała należy do osoby z jej rodziny, ona go tylko użytkuje.

Policjanci odstąpili od ukarania kobiety mandatem. Ze względu na konieczność wyjaśnienia wszystkich okoliczności zdarzenia oraz z powodu skali zniszczeń zostanie wszczęte postępowanie o wykroczenie z art. 86 kodeksu wykroczeń – spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Za to wykroczenie grozi kara grzywny, a sąd może zadecydować również o zakazie prowadzenia pojazdów dla sprawcy.