Zielonogórscy policjanci każdego dnia przyjmują zawiadomienia o różnych oszustwach internetowych. Przestępcy wyłudzają dane do kont bankowych, kart kredytowych lub przesyłają fałszywe linki do stron, dzięki którym okradają konta nieświadomych niczego ofiar. Ostatnio pojawił się też nowy sposób, gdzie nieznane osoby namawiają do zainwestowania pieniędzy na giełdzie lub w kryptowaluty. Na takich właśnie transakcjach zielonogórzanin stracił prawie 50 tysięcy złotych.

Do zielonogórskich policjantów codziennie zgłaszają się osoby, które powiadamiają, że padły ofiarami różnych oszustw. Niestety sposoby i metody jakimi posługują się cyberprzestępcy są coraz wymyślniejsze i powodują, że osoby w różnym wieku dają się nabrać i tracą swoje pieniądze. W ostatnim czasie mundurowi przyjęli zawiadomienie od mieszkańca Zielonej Góry, który został oszukany w perfidny sposób – przestępcy przekonali go, że może bezpiecznie zainwestować swoje pieniądze w transakcje giełdowe, dzięki którym w krótkim czasie zarobi duże pieniądze.

Jak opowiedział policjantom mężczyzna, na początku maja, przeglądając strony internetowe zauważył ciekawą informację o tym jak szybko i dużo zarobić inwestując swoje pieniądze przez Internet. Mężczyzna zainteresował się ofertą i postanowił to sprawdzić. W tym celu podał swój numer telefonu, a po pewnym czasie zadzwonił do niego „konsultant”, który w opowieściach roztoczył przed nim wizję zarobku dużych i szybkich pieniędzy. Aby zacząć zarabiać, pokrzywdzony miał zainstalować aplikację AnyDesk oraz założyć konto na specjalnej platformie inwestycyjnej. Fałszywy doradca zaoferował pomoc przy zakładaniu konta oraz informował ile pieniędzy powinien wpłacić, żeby zarobić bardzo dużo w krótkim czasie.

Po założeniu konta i pierwszych wpłatach mężczyzna zauważył pierwsze zyski z czego bardzo się ucieszył i postanowił inwestować dalsze środki. Fałszywy konsultant dzwonił do niego przekonując do kolejnych wpłat, a także „doradzał” mu jak inwestować. Zachęcony perspektywą dużego zysku, niczego nie podejrzewający zielonogórzanin wpłacał kolejne pieniądze. W sumie wpłacić prawie 50 tysięcy złotych.

Pierwsze problemy pojawiły się, po kilku tygodniach, gdy obserwując wzrost na fikcyjnym koncie chciał wypłacić część pieniędzy z rzekomego zysku. W sumie po zainwestowaniu 50 tysięcy po kilku tygodniach miał do wypłaty około 200 tysięcy. I tu pojawił się problem, bo oszuści zażądali kolejnych wpłat. Pokrzywdzony zorientował się, że padł ofiarą oszustów i powiadomił Policję.

Szanowni Państwo! Ta historia to tylko jedna z wielu z jakimi na co dzień mają do czynienia policjanci w całej Polsce. Nie ma dnia, żeby policjanci nie otrzymywali zgłoszeń od oszukanych mieszkańców powiatu zielonogórskiego, którzy przez nieostrożność w sieci tracą pieniądze. Czasami oszuści nakłaniają do kliknięcia na przesłane przez siebie linki, które kierują do fałszywych stron wyłudzających dane dostępowe do konta. Innym razem każą instalować różne aplikacje, które również umożliwiają im dostęp do naszych kont i kradzież pieniędzy. A w innych przypadkach udają klientów, którzy chcą od nas kupić towar wystawiony na portalu aukcyjnym i wyłudzają od nas dane, żeby następnie nas okraść.

Pamiętajmy o bezpieczeństwie przy korzystaniu z Internetu. Chrońmy swoje dane - nie podawajmy danych do logowania na konta bankowe czy numerów kart, w żadnym wypadku nie skanujmy i nie wysyłajmy zeskanowanych dokumentów takich jak na przykład dowód osobisty. Nie przekazujmy też żadnych poufnych informacji przez telefon. Nie klikajmy na podane linki i nie instalujmy w ten sposób aplikacji, aby nie narazić się na utratę oszczędności życia. Nie podejmujmy żadnych decyzji w pośpiechu i zawsze zastanówmy się czy warto inwestować oszczędności życia w Internecie.