Kryminalni z Komisariatu II Policji zatrzymali mężczyznę, który ukradł skarbonkę na datki wiernych z jednego z kościołów w Zielonej Górze. Podejrzany próbował się ukrywać, ale policjanci znaleźli go już następnego dnia. Mężczyzna został wczoraj aresztowany na 2 miesiące.

Policjanci z Komisariatu II Policji w miniony poniedziałek (9.01) zostali powiadomieni o kradzieży skarbonki z jednego z kościołów w Zielonej Górze. Skrzynka została wręcz wyrwana ze ściany, jak ocenił zawiadamiający mogło się w niej znajdować około 600 złotych. Pokrzywdzony udostępnił również policjantom zapis monitoringu, na który widoczny był podejrzewany o dokonanie tej kradzieży.

Kryminalni z „dwójki” nie mieli żadnego problemu z rozpoznaniem sprawcy – to dobrze im znany 35-letni mieszkaniec Zielonej Góry, który ma już na swoim koncie zarówno kradzieże, kradzieże z włamaniem jak i niszczenie mienia i inne przestępstwa. Mężczyzna po tej kradzieży nie wrócił do domu i próbował się ukrywać przed policjantami. Jednak kryminalni nie mieli trudności z odnalezieniem 35-latka - został zatrzymany następnego dnia w centrum miasta.

Podejrzany usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem i przyznał się do swego czynu. 35-latek był już wielokrotnie zatrzymywany za kradzieże i odbywał również kary więzienia. Dlatego za tę kradzież z włamaniem będzie odpowiadał w warunkach wielokrotnej recydywy – grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności. Materiał dowodowy zgromadzony przez policjantów był podstawą do wystąpienia przez Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Zielonej Górze z wnioskiem o areszt tymczasowy. Wczoraj 35-latek zgodnie z decyzją sądu został aresztowany na 2 miesiące.