Dożynki w Ochli — chleb, wieńce i medale w Zielonej Górze

4 min czytania
Dożynki w Ochli — chleb, wieńce i medale w Zielonej Górze


Dożynki w zielonogórskim skansenie przyciągnęły tłumy — były koncerty, smakołyki, rywalizacja sołectw, darmowe autobusy MZK (w tym historyczny Ikarus) i konkursy, które wyłoniły najlepsze wieńce, konfitury i ciasta — a gospodarze dziękowali rolnikom chlebem i medalami.

  • Dożynki w Zielonej Górze odbywają się w Muzeum Etnograficznym w Ochli — sprawdź, co się działo
  • Wieniec ze Starego Kisielina triumfuje, lokalni twórcy odbierają medale — kto zdobył nagrody?

Dożynki w Zielonej Górze odbywają się w Muzeum Etnograficznym w Ochli — sprawdź, co się działo

W sobotnie popołudnie w Muzeum Etnograficznym w Zielonej Górze – Ochli odbyła się impreza pod nazwą „Dożynki z Miejskim Charakterem”. Program rozpoczął się o godz. 14:00 i obejmował koncerty, stoiska z regionalnymi potrawami, gry i zabawy dla gości oraz możliwość zwiedzania skansenu.

Organizatorzy zadbali o dojazd — do Ochli kursowały bezpłatne autobusy MZK, wśród których pasażerów przyciągał też historyczny Ikarus.

Podczas uroczystości władzę miejską reprezentował wiceprezydent Zielonej Góry Paweł Tonder. W swoim wystąpieniu podkreślił znaczenie dożynek jako podziękowania dla rolników za ich pracę oraz przypomniał o tradycjach winiarskich miasta.

“Dzisiejsze święto to czas podziękowań za obfite plony i ciężką pracę rolników oraz wszystkich, którzy przyczyniają się do tego, że na naszych stołach nie brakuje chleba. W mieście, które słynie z tradycji winiarskich, dożynki nabierają szczególnego znaczenia. Dziękuję naszym rolnikom za serce i trud, który wkładają w uprawę ziemi. To dzięki wam przez cały rok możemy korzystać z plonów, które są owocami waszej pracy” — Paweł Tonder.

Dyrektor Muzeum Etnograficznego, Tadeusz Woźniak, wskazał na rolę skansenu jako miejsca podtrzymywania wielowiekowych zwyczajów, w tym obrzędów dożynkowych.

“Staramy się je tu kultywować, a możemy to robić dzięki wam, naszym gościom” — Tadeusz Woźniak.

Starosta i starościna dożynek, czyli Michał Przygrodzki i Kamila Przygrodzka z Zatonia, symbolicznie przekazali bochen chleba wiceprezydentom Pawłowi Tonderowi i Markowi Kamińskiemu.

“Przekazujemy wam ten chleb wypieczony z mąki złocistych kłosów tegorocznych zbiorów, owoców pracy rolników i tych, którzy go stworzyli. Dzielcie ten chleb tak, aby starczyło dla wszystkich mieszkańców Zielonej Góry” — Michał Przygrodzki.

Wiceprezydenci otrzymali także kosze z chlebem, którym poczęstowano uczestników dożynek.

Wieniec ze Starego Kisielina triumfuje, lokalni twórcy odbierają medale — kto zdobył nagrody?

W programie dożynek ważnym punktem była rywalizacja konkursowa. Komisja oceniała wieńce dożynkowe w dwóch kategoriach — tradycyjnej i nowoczesnej — oraz smak konfitur i ciast.

W kategorii wieńców tradycyjnych pierwsze miejsce zajęła praca wykonana przez Ochotniczą Straż Pożarną w Starym Kisielinie; ten wieniec będzie reprezentował Zieloną Górę podczas dożynek wojewódzkich. Drugie miejsce przypadło wiencowi z Ochli, a trzecie — pracy z Łężycy.

W konkursie wieńców nowoczesnych triumfowała również praca ze Starego Kisielina, przygotowana przez radę sołecką; drugie miejsce zajął wieniec z tego samego sołectwa wykonany przez strażaków OSP, a trzecie — praca z sołectwa Jany.

Jedna z autorek zwycięskiego wieńca nowoczesnego, sołtyska Starego Kisielina Irena Przybyłek, opisała trudy wykonania i radość z sukcesu.

“Jesteśmy ogromnie dumni, choć nieskromnie powiem, że byliśmy przekonani, że nasz wieniec zasługuje na pierwsze miejsce. Włożyliśmy w jego wykonanie wiele trudu, a teraz mamy moment dużej radości” — Irena Przybyłek.

Irena Przybyłek wyjaśniła też, że prace nad wieńcem trwały około trzech tygodni, przy czym wykonywało go siedem osób, a przedstawia on wiatrak, który dawniej stał w Starym Kisielinie.

Sołtyska opisała także logistyczne wyzwanie związane z pozyskaniem surowca: w sołectwie nie ma pola ze zbożem, więc materiał trzeba było dowozić z dalszej okolicy.

“W naszym sołectwie nie ma pola ze zbożem. Musiałam aż dziewięć razy jeździć po nie pod Raculę. Robimy tak od lat, mamy zgodę właściciela” — Irena Przybyłek.

W konkursie na najlepszą konfiturę zwyciężył Jan Czarny z Łężycy, a tytuł najsmaczniejszego ciasta otrzymała Agnieszka Puczko z Suchej.

W trakcie uroczystości wiceprezydenci Paweł Tonder i Marek Kamiński wręczyli medale za zasługi dla miasta Zielona Góra. Brązowe medale otrzymali: Gabriel Urbanek z Jarogniewic, Agnieszka Szmit-Nowicka i Bożena Fuks z Zatonia, Halina i Wiesław Kusznierewiczowie z Barcikowic, Urszula Trzeciak z Barcikowic, Irena Przybyłek ze Starego Kisielina, Ewa Klincewicz z Kiełpina, Marek Nowak z Jeleniowa, a także OSP w Ochli.

Srebrnym medalem uhonorowano Cecylię i Józefa Kukuciów z Łężycy.

Fot. Władysław Czulak

Na podstawie: UM w Zielonej Górze

Autor: krystian