Policjanci z wydziału Ruchu Drogowego zatrzymali mężczyznę, który spowodował kolizję po alkoholu uszkadzając infrastrukturę drogową. Badanie wykazało, że miał ponad 3 promile. Decyzją sądu będzie musiał zapłacić wysoką grzywnę, a za kierownicę nie wsiądzie w ciągu najbliższych czterech lat.

Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze otrzymał informację, że na ul. Dunikowskiego kierujący Citroenem mężczyzna spowodował kolizję – uszkodził infrastrukturę drogową, a następnie zaparkował w innym miejscu i poszedł, jak się później okazało, do domu. Na miejsce po zgłoszeniu od świadka przyjechali policjanci ruchu drogowego, którzy rozpoczęli swoje działania, przeprowadzili oględziny i ustalili właściciela, który wskazał kto jest użytkownikiem pojazdu. Sprawcę kolizji znaleźli śpiącego w swoim mieszkaniu na tym samym osiedlu. Okazało się, że 39-letni mężczyzna jest pijany. Mundurowi przeprowadzili badanie na obecność alkoholu w organizmie, które wykazało, że mężczyzna miał 3,3 promila - to rzadko spotykany niechlubny wynik - i w będąc w takim stanie wsiadł za kierownicę. 39-letni kierujący trafił do komendy miejskiej, gdzie po wytrzeźwieniu został przesłuchany.

Konsekwencje jazdy po alkoholu są dotkliwe. Kierujący będący w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środków odurzających otrzymuje zakaz prowadzenia pojazdów na minimum 3 lata, musi obowiązkowo zapłacić co najmniej 5 tys. zł grzywny, a także grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności. 39-latek przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze – 5 tys. zł. na stowarzyszenie wspierające ofiary wypadków drogowych, 3 tys. zł. grzywny oraz zakaz prowadzenia pojazdów na 4lata.

Przestrzegamy przed wsiadaniem za kierownicę po orzeczonym przez sąd zakazie prowadzenia pojazdów. W Zielonej Górze miał miejsce przypadek, kiedy to kierujący posiadający sądowy zakaz prowadzenia pojazdów za kierowanie w stanie nietrzeźwości, po naruszeniu tego zakazu został decyzją zielonogórskiego Sądu Rejonowego tymczasowo aresztowany.