65-letnia zielonogórzanka przekonała się, że nie warto wykorzystywać nadarzających się okazji, aby okraść innych. Kobieta została rozpoznana przez pracowników sklepu następnego dnia po zdarzeniu i zatrzymana przez zielonogórskich policjantów. Dzień wcześniej, w jednym z marketów, zabrała telefon komórkowy pozostawiony przy kasie samoobsługowej przez roztargnioną klientkę.
„Okazja czyni złodzieja” - to przysłowie powinno nam towarzyszyć w różnych sytuacjach życiowych przypominając, żebyśmy sami nie stwarzali złodziejowi okazji do kradzieży. Niestety zapomniała o nim pewna zielonogórzanka, która zostawiła przy kasie swój telefon komórkowy, a nadarzającą się okazję wykorzystała inna kobieta…
Jak ustalili policjanci, pewna zielonogórzanka wybrała się na zakupy do jednego z marketów. Podchodząc do kasy samoobsługowej, korzystała jednocześnie z telefonu, który odłożyła na bok, żeby zeskanować i zapłacić za zakupy. Zajęta pakowaniem nie zauważyła, że wychodząc zostawiła przy kasie telefon. Dostrzegła to natomiast inna kobieta, jak się później okazało 65-latka, która postanowiła nadarzającą się okazję wykorzystać mimo, że jak się później okazało, nigdy nie miała konfliktu z prawem.
Gdy roztargniona właścicielka wróciła, telefonu już nie było. Powiadomiła ochronę, a pracownicy przejrzeli nagrania z monitoringu, na którym zobaczyli jak starsza kobieta chowa telefon i wychodzi ze sklepu.
Jednak gdy sprawczyni wróciła następnego dnia do sklepu, została rozpoznana przez pracowników ochrony, którzy natychmiast powiadomili policję. 65-latka została przesłuchana, przyznała się do kradzieży i oddała telefon. Niestety jej czyn będzie miał swoje konsekwencje karne. 65-latka usłyszała zarzut kradzieży, za co kodeks karny przewiduje karę od 3 miesięcy do nawet 5 lat pozbawienia wolności. Kobieta nie była nigdy wcześniej notowana przez policję.