Zielonogórskie Slay zachwyciły w Mam talent mimo braku wygranej finału
Zielonogórskie tancerki rozgrzały scenę „Mam talent” niezwykłym pokazem rock’n’rolla akrobatycznego, zdobywając serca widzów i jurorów. Choć nie sięgnęły po główną nagrodę, ich występ na długo pozostanie w pamięci fanów tańca i mieszkańców miasta.

Energia i precyzja zielonogórskich tancerek na scenie „Mam talent”

Siedem utalentowanych dziewczyn z Zielonej Góry pokazało, jak wygląda prawdziwa pasja i zaangażowanie w tańcu rock’n’rollowym. Formacja Slay, działająca przy Sportowym Klubie Tanecznym Mega Dance, zaprezentowała w finale 16. edycji popularnego programu telewizyjnego niezwykle wymagający układ choreograficzny. Ich dynamiczne figury i perfekcyjna synchronizacja wywołały entuzjazm publiczności oraz uznanie jury.

Za sterami zespołu stoi Anna Miadzielec, która z powodzeniem łączy rolę trenerki z doświadczeniem zawodniczym. W skład grupy wchodzą młode kobiety o imponujących osiągnięciach sportowych i edukacyjnych – od licealistek po studentki Uniwersytetu Zielonogórskiego. Każda z nich to mistrzyni w swojej dziedzinie tańca, a także aktywna uczestniczka lokalnych inicjatyw społecznych.

Zielona Góra dumna z sukcesów swoich reprezentantek na światowej arenie

Choć formacja Slay nie zdobyła głównej nagrody 300 tysięcy złotych, którą zgarnął 12-letni śpiewak Krystian Leśnik, to ich występ był prawdziwym triumfem ducha zespołowego i profesjonalizmu. Zespół może pochwalić się licznymi tytułami mistrzowskimi, w tym drugim miejscem w Pucharze Świata 2024, gdzie minimalnie ustąpił jedynie ekipie z Węgier.

Warto podkreślić, że dziewczyny nie tylko odnoszą sukcesy na parkiecie, ale również angażują się w rozwój innych – prowadzą treningi dla dzieci i młodzieży oraz działają jako wolontariuszki. To właśnie dzięki takim postawom Zielona Góra staje się miejscem, gdzie sport i kultura idą ramię w ramię, inspirując kolejne pokolenia do działania.


Opierając się na: UM Zielona Góra