Pierwsze powojenne Winobranie w Zielonej Górze 1945 Korowód z jeźdźcem

4 min czytania
Pierwsze powojenne Winobranie w Zielonej Górze 1945 Korowód z jeźdźcem


Pierwsze powojenne Winobranie w Zielonej Górze odbyło się szybciej, niż myślimy: trzy i pół miesiąca po przejęciu miasta przez polskie władze, w tłumie sześciu tysięcy nowych mieszkańców, z papierowym liściem winorośli w ręku jednego z uczestników i wojewodą poznańskim na trybunie. Oto rekonstrukcja tamtych dwóch dni z 1945 roku, oparta na źródłach archiwalnych, prasowych i relacjach świadków.

  • Przypomnijmy Zieloną Górę: jak Polacy przejęli święto wina i jak wyglądało Winobranie 1945
  • Zobacz, jak wtedy maszerowano po ulicach Zielonej Góry i kto stał na trybunie

Przypomnijmy Zieloną Górę: jak Polacy przejęli święto wina i jak wyglądało Winobranie 1945

6 czerwca 1945 roku to data, którą w lokalnej pamięci łączymy z przekazaniem władzy w Zielonej Górze. Trzy i pół miesiąca później, we wrześniu, odbyły się pierwsze po wojnie obchody Winobrania. W mieście mieszkało wówczas około sześciu tysięcy Polaków, a do dyspozycji pozostawało 28 hektarów winnic. Badania regionalistów i poszukiwania w archiwach pomogły odtworzyć tamte wydarzenia, które wcześniej niekiedy bywały pomijane w literaturze.

Brak zapisu w zbiorze dokumentującym działalność Zarządu Miasta z 1945 roku sugeruje, że uroczystości organizowano oddolnie i społecznie, bez angażowania środków miejskich. W organizację zaangażowały się zakłady przemysłu fermentacyjnego i działające w mieście organizacje: Browar Zamkowy, Ochotnicza Straż Pożarna, Zakłady Graficzne, Wytwórnia Win i drukarnia. To one sfinansowały i wystawiły elementy korowodu, pojazdy i dekoracje.

„Był to pierwszy, symboliczny akt przejęcia przez nowych mieszkańców miasta jego wielowiekowej tradycji winiarskiej” - Mirosław Kuleba

Dokładne daty i przebieg: Winobranie trwało dwa dni, 22 i 23 września 1945 roku, choć sprawozdania Komitetu Powiatowego PPR wskazują na 23 września jako główny dzień uroczystości. Już 8 września do miasta przybył Grzegorz Zarugiewicz, który potem odgrywał ważną rolę w odtwarzaniu winiarskich tradycji i produkcji wina w regionie.

„W związku z przyjazdem przedstawiciela Rządu Rzeczypospolitej do naszego miasta z okazji Uroczystości Winobrania wzywam wszystkich Obywateli miasta do wywieszenia w dniach 22 i 23 bm. chorągwi o barwach narodowych.” - wiceburmistrz Czesław Wielgosz (odezwa z 21 września 1945)

Zobacz, jak wtedy maszerowano po ulicach Zielonej Góry i kto stał na trybunie

Korowód wyruszał ulicami znanymi mieszkańcom: maszerowano m.in. od strony ulicy Żeromskiego, obok trybuny przy głównym wejściu do ratusza, a następnie ulicą Pod Filarami w kierunku ulicy generała Sikorskiego. Inna relacja opisuje marsz przez Topolową i aleję Niepodległości (wówczas nazywaną generalissimusa Stalina) aż do Starego Rynku.

Przemarsz otwierał jeździec niosący polską flagę – Bronisław Prałat na białym koniu. W roli Bachusa wystąpił Wierzbicki, pracownik browaru. W korowodzie brały udział samochody i wozy konne Browaru Zamkowego oraz wozy fabryki wagonów i mostów „Wagmo” (późniejszy Zastal). Były też parowóz z dwoma wagonikami oraz wozy z beczkami i koszami owoców.

Na trybunie honorowej zasiedli: wojewoda poznański dr Feliks Widy-Wirski z małżonką; przedstawiciele władz miejskich: burmistrz Tomasz Sobkowiak i wiceburmistrz Czesław Wielgosz; starosta Jan Klementowski i wicestarosta Tadeusz Lubiński. Obecne były również delegacje partii i organizacji: Polska Partia Robotnicza, Polska Partia Socjalistyczna, Stronnictwo Demokratyczne oraz poczty sztandarowe rzemiosła, kupców i rolników. Reprezentowane były także władze wojskowe radzieckie: płk Golec i mjr Kriatow.

„Pierwsza edycja ‘Winobrania’ w polskiej Zielonej Górze miała miejsce 23 września 1945 r., z udziałem Wojewody Poznańskiego. Po przemarszu przed trybuną przedstawicieli organizacji społecznych i politycznych ze sztandarami, odbyła się zabawa ludowa na Rynku.” - sprawozdanie Komitetu Powiatowego Polskiej Partii Robotniczej

Relacje prasowe i świadków uzupełniają obraz: „Głos Wielkopolski” z 10 października 1945 roku chwalił organizację i podkreślał, że do miasta przyjechały rzesze gości z różnych dzielnic Polski, a Zielona Góra była już znana z hodowli szlachetnych winogron i owoców.

„Na terenie Zielonej Góry, słynnej z hodowli szlachetnych gatunków winogron oraz owoców, odbyło się ostatnio wspaniale zorganizowane ‘Święto Winobrania’” - ‘Głos Wielkopolski’, 10 października 1945

Ważne osobiste świadectwo zachowało się dzięki Edwardowi Tuliszce, który jako sześcioletni chłopiec brał udział w widowni i do dziś zachował papierowy liść winorośli z datą Winobrania. Jego wspomnienia opisują wozu z beczkami, parowóz i moment, gdy korowód i publiczność musieli ustąpić miejsca strażackiemu wozowi pędzącemu na pożar.

Relację o wydarzeniu publikowano też później lokalnie: w 1986 roku „Gazeta Lubuska” przytoczyła wspomnienia Piotra Kłucińskiego opisujące dekorowane wozy, demonstrację procesu produkcji wina oraz zgromadzenie przedstawicieli władz i licznej młodzieży szkolnej.

Warto przypomnieć, że rekonstrukcję tamtej historii przeprowadzili regionaliści: Przemysław Karwowski zebrał i udostępnił wiele materiałów, które były podstawą do odtworzenia faktów, a Mirosław Kuleba wcześniej zwracał uwagę na symboliczny charakter pierwszego powojennego Winobrania. Dzięki ich pracy oraz relacjom świadków i prasowym doniesieniom mamy dziś pełniejszy obraz tych dwóch wrześniowych dni 1945 roku.

Na podst. Zielona Góra Urząd Miasta

Autor: krystian