Jak zielonogórski winiarz połączył miejską historię z pamięcią narodową

2 min czytania
Jak zielonogórski winiarz połączył miejską historię z pamięcią narodową

Sto lat temu jedna z najważniejszych warszawskich pamiątek narodowych powstała dzięki kobiecie z Kresów, której rodzinne więzi sięgają także Zielonej Góry — tam właśnie swoją powojenną pracę kontynuował winiarz Grzegorz Zarugiewicz. Historia splata pamięć wojenną z lokalnym dziedzictwem winiarskim.

  • Grób Nieznanego Żołnierza i wybór matki chrzestnej
  • Zielona Góra i wkład Grzegorza Zarugiewicza w powojenne winiarstwo
  • Pamiątki w mieście i pamięć o Kresach

Grób Nieznanego Żołnierza i wybór matki chrzestnej

W listopadzie 1925 roku wybrano i złożono szczątki bezimiennego żołnierza w arkadach pałacu Saskiego. Wybór trumny we Lwowie dokonała Jadwiga Zarugiewiczowa, matka żołnierza poległego pod Zadwórzem. Instytut Pamięci Narodowej odnotowuje, że jako pogrążona w żałobie matka wskazała jedną z trzech ekshumowanych trumien i w ten sposób stała się symboliczną matką wszystkich poległych żołnierzy Wojska Polskiego.

„Miała czworo dzieci. Jej najstarszy syn Konstanty… w wieku zaledwie 19 lat bohatersko poległ w obronie Zadwórza.” — fragment opisu IPN

Zielona Góra i wkład Grzegorza Zarugiewicza w powojenne winiarstwo

Do Zielonej Góry Grzegorz Zarugiewicz przyjechał 8 września 1945 r. z Zaleszczyk na Podolu. Po studiach winiarskich w Odessie i pracy na winnicach w Rumunii przejął zarządzanie winnicami Lubuskiej Wytwórni Win oraz uczył w Gimnazjum Winiarsko‑Sadowniczym przy ul. Jasnej. Gdy przybył, w mieście było zaledwie 28 ha winnic — ślady przedwojennej tradycji ustępowały po wojnie przemysłowi i zaniedbaniom.

W rozmowie z prasą w 1951 r. wspominał trudy odbudowy: wiele sadów było wymarzłych, a pierwsze plantacje powstawały „prawie sposobem gospodarczym”. Wprowadził nowoczesne metody prowadzenia krzewów — zastąpił paliki systemem szpalerowym na drucie, co poprawiło przewiew i nasłonecznienie winorośli. W 1948 r. opublikował podręcznik „Uprawa krzewu winnego”, by dzielić się doświadczeniem z młodszymi i starszymi winiarzami.

„Tak polubiłem tę pracę, że nawet w zimie chodzę popatrzeć na winnice. Znam nieomal każdy krzew…” — słowa Zarugiewicza przytoczone w źródłach prasowych

Pamiątki w mieście i pamięć o Kresach

Zarugiewicz zmarł w 1956 r. W 1993 r. nadano jego imię uliczce przy Palmiarni, przy której mieszkał; obok stoi ceglany dom winiarski, który miasto planuje przekształcić w Centrum Edukacji Winiarskiej. O kresowych tradycjach zielonogórskiego winiarstwa opowiada książka „Kresowe tradycje zielonogórskiego winiarstwa” wydana przez Fundację Gloria Monte Verde, autorstwa Arkadiusza Cincio, Przemysława Karwowskiego i Tomasza Kowalskiego — pierwszy nakład się wyczerpał, zapowiedziano dodruk.

Historia rodziny Zarugiewiczów łączy lokalne dziedzictwo Zielonej Góry z bolesnymi losami Kresów oraz z narodową symboliką Grobu Nieznanego Żołnierza.

na podstawie: UM w Zielonej Górze.

Autor: krystian