Zielonogórscy policjanci w swojej codziennej pracy mają do czynienia z bardzo wieloma różnymi rodzajami przestępstw lub wykroczeń. Czasami zatrzymują dilerów narkotykowych, osoby podejrzane o kradzieże czy też eliminują z dróg pijanych kierujących. Każda sprawa jest dla nas ważna i w każdym przypadku dokładamy wszelkich starań, żeby ustalić i pociągnąć do odpowiedzialności za swoje czyny sprawcę przestępstwa czy wykroczenia.

Tym razem policjantom pomogła pewna zielonogórzanka, która po tym jak kilkukrotnie padła ofiarą złodziei, zamontowała na swojej działce fotopułapkę. Niczego nie podejrzewający sprawca wszedł na jej teren, a następnie wyciął i zabrał kilkadziesiąt kwiatów. Właścicielka działki zachowała się jak prawdziwy detektyw. Obejrzała nagranie z fotopułapki, a następnie poszła na ryneczek, gdzie zauważyła „bohatera” jej nagrania sprzedającego piwonie. Kobieta natychmiast powiadomiła policję.

Policjanci zatrzymali mężczyznę i zabezpieczyli sprzedawane przez niego kwiaty. Okazało się, że to 41-letni mieszkaniec Zielonej Góry, znany policji i wcześniej notowany za inne przestępstwa. Podczas wyjaśniania okoliczności kradzieży, śledczy z II komisariatu, którzy prowadzą sprawę ustalili, że ten sam mężczyzna okradał także inne działki. Natomiast, aby nie budzić podejrzeń sam był właścicielem jednej z działek, na której także uprawiał piwonie.

Kradzież piwonii z działki sprytnej zielonogórzanki zakwalifikowano jako wykroczenie, natomiast inne kradzieże zostały zakwalifikowane jako przestępstwo. Za kradzież kodeks karny przewiduje karę od 3 miesięcy do nawet 5 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów i dobrowolnie poddał karze uzgodnionej z prokuratorem: rok ograniczenia wolności, 30 godzin kontrolowanych prac społecznych, pokrycie kosztów sądowych i kosztów zniszczenia oraz kradzieży.