Policjanci służby kryminalnej zatrzymali mężczyznę, który kilka dni wcześniej usiłował włamać się do dwóch samochodów na jednym z zielonogórskich parkingów. Po przeszukaniu w miejscu gdzie przebywał, policjanci znaleźli sprzęt służący do włamań i kradzieży pojazdów.
30 sierpnia około godziny 15 w Nowym Kisielinie nieznany mężczyzna próbował włamać się do dwóch pojazdów: volkswagena Golfa i audi A4, zaparkowanych przed budynkiem jednej z firm. Nie udało mu się jednak pokonać zabezpieczeń, a po nieudanych próbach opuścił teren parkingu. Właściciele samochodów, gdy po wyjściu z pracy zastali uszkodzone zamki, natychmiast powiadomili policję.
Do działań operacyjnych w tej sprawie przystąpili policjanci służby kryminalnej, którzy bardzo szybko ustalili kim jest osoba, która chciała włamać się do pojazdów. Jednak zatrzymanie mężczyzny nie było wcale proste, bo jak się okazało, nie przebywał miejscu, w którym spodziewali się go zastać policjanci. Jednak informacje operacyjne zebrane w trakcie ustalania jego miejsca pobytu, pozwoliły kryminalnym określić gdzie mężczyzna może się poruszać i doprowadziły do zatrzymania go w jednej z podzielonogórskich miejscowości. Ponadto okazało się, że mężczyzna mieszka w altance ogrodowej na jednej z działek rekreacyjnych w Zielonej Górze.
Po przeszukaniu altanki policjanci znaleźli urządzenia do usuwania wkładek zamków oraz inny sprzęt mogący służyć do popełniania przestępstw między innymi włamywania się do samochodów lub ich kradzieży.
Zatrzymany to 47-latek jest znany policjantom i wcześniej wielokrotnie notowany za różne przestępstwa. Tym razem mężczyzna usłyszał zrzuty usiłowania kradzieży z włamaniami do samochodów, za co według kodeksu karnego grozi kara od roku do nawet 10 lat pozbawienia wolności. Policjanci sprawdzają czy nie ma on na swoim koncie także innych podobnych przestępstw.
Sprawa jest prowadzona pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Zielonej Górze.