Zielonogórscy policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Narkotykową wczoraj wieczorem wynieśli nieprzytomnego mężczyznę ze strychu palącej się kamienicy przy ulicy Wąskiej i ewakuowali pozostałych mieszkańców budynku. Dzięki temu, że policjanci byli w pobliżu oraz podjęli zdecydowane działania zdarzenie nie zakończyło się jeszcze większym dramatem.
Poniedziałkową służbę /3 stycznia/ dwaj policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Narkotykową Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze z pewnością zapamiętają na długo. Około godziny 19.00 przy jednej z kamienic na ulicy Wąskiej w centrum miasta zauważyli dym wydobywający się z górnego piętra budynku. Nie wahając się ani chwili przystąpili do działania. Jeden z policjantów powiadomił dyżurnego o pożarze, a następnie obaj wbiegli do środka z zamiarem ewakuowania mieszkańców. Pukali do wszystkich drzwi, pomagali ludziom wyjść na zewnątrz. Najbardziej niebezpieczne było przeszukanie strychu gdzie ogień rozprzestrzeniał się bardzo szybko. Jeden z policjantów wbiegł również na strych, tam znalazł nieprzytomnego mężczyznę leżącego na podłodze. Obydwaj policjanci wynieśli go z budynku, gdzie poszkodowany czekał na pomoc medyczną. Nagle do policjantów podeszła kobieta, która zaczęła krzyczeć, że jeszcze w mieszkaniu są jej dzieci. Jeden z policjantów nie wahając się ani chwili wbiegł ponownie do środka i ryzykując swoim życiem i zdrowiem ponownie przeszukał mieszkania w budynku. Ogień rozprzestrzeniał się bardzo szybko, na szczęście okazało się, że dzieci nie było wewnątrz kamienicy. Dzieci były u kolegi w innym domu. Policjanci czekali z poszkodowanymi na przyjazd straży pożarnej oraz załogi pogotowia ratunkowego.
W sprawie wczorajszego pożaru Wydział Dochodzeniowo-Śledczy zielonogórskiej komendy prowadzi wstępne czynności na potrzeby śledztwa z artykułu 163 §1 kodeksu karnego, które będzie prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Zielonej Górze. Po raz kolejny z dumą piszemy o ratujących życie i zdrowie zielonogórskich policjantach, dla których słowa policyjnej roty „[…] ślubuję strzec bezpieczeństwa Państwa i jego obywateli, nawet z narażeniem życia. […]” przyjęły materialną postać. Takie chwile – jak mówią sami policjanci – dają im ogromną satysfakcję i motywację do służby. Gratulujemy Panowie!