Zielonogórscy policjanci zatrzymali 18-latka, podejrzanego o rozbój na 15-latku. Zatrzymany zabrał nastolatkowi rower i telefon komórkowy - wartość przedmiotów to ponad 10 tysięcy złotych. Dzięki szybkiej interwencji policjantów wszystkie skradzione rzeczy zostały odzyskane i przekazane właścicielowi.
W minioną niedzielę (29 maja) przed godziną 20, dyżurny komendy miejskiej Policji w Zielonej Górze otrzymał informację, że w jednej z dzielnic doszło do rozboju. Sprawca uderzył jadącego rowerem 15-latka w twarz, a następnie zabrał mu rower i torbę z telefonem komórkowym. Straty zostały oszacowane na ponad 10 tysięcy złotych.
Do działań przystąpili natychmiast policjanci służby prewencyjnej, którzy w ciągu godziny namierzyli i zatrzymali młodego mężczyznę, podejrzanego o ten czyn. Odnaleźli też i oddali ojcu 15-latka skradziony rower i telefon.
Zatrzymany to 18-letni zielonogórzanin. Policjantom tłumaczył, że tylko chciał postraszyć chłopaka, a rower i telefon oddać mu następnego dnia. Mundurowych te tłumaczenia nie przekonały tym bardziej, że 18-latek zdążył już wyrzucić kartę sim z telefonu. Zatrzymany trafił na przesłuchanie. Usłyszał zarzut rozboju, za co kodeks karny przewiduje karę od 2 do nawet 12 lat pozbawienia wolności. Podejrzany decyzją prokuratora został objęty policyjnym dozorem, a także otrzymał zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego.
18-latek jest znany policjantom i wcześniej był już notowany jako nieletni sprawca czynów karalnych.