Policjanci czuwają nad porządkiem i bezpieczeństwem 24 godziny na dobę, nawet po służbie, co udowodnił wczoraj aspirant Krzysztof Malajka – dzielnicowy ze Świdnicy. Policjant będąc po służbie zatrzymał sprawcę kradzieży w jednym z marketów spożywczych. Ta zatrzymanie świadczy o spostrzegawczości, doświadczeniu i zaangażowaniu dzielnicowego, którego nie zawiódł tak zwany „policyjny nos” nawet w wolnym czasie.
Zielonogórscy policjanci już nie raz udowadniali, że policjantami są zawsze i wszędzie bez względu na czas i miejsce. Wielokrotnie zatrzymywali po służbie nietrzeźwych kierujących, osoby poszukiwane lub sprawców innych przestępstw: napadów czy kradzieży. Nie inaczej było we wtorek (27 września), kiedy to dzielnicowy z wieloletnim doświadczeniem - aspirant Krzysztof Malajka - podczas zakupów w jednym z marketów zauważył kobietę niosącą piwo i butelkę z alkoholem wysokoprocentowym. Jej zachowanie wzbudziło czujność policjanta i postanowił ją obserwować. W pewnym momencie kobieta poszła w kierunku kasy niosąc piwo, a butelkę z alkoholem wysokoprocentowym zostawiła z boku. Zapłaciła za piwo i wyszła, natomiast po chwili do pozostawionej przez nią butelki podszedł mężczyzna i zabrał ją. Nie byłoby w tym może nic dziwnego, gdyby nie fakt, że mężczyzna ten przeszedł przez linię kas i wyszedł na zewnątrz nie płacąc za towar. Policjant nie zastanawiał się ani chwili, zostawił niedokończone zakupy, poszedł za tym mężczyzną i go zatrzymał. Dzielnicowy przedstawił się, zadzwonił do dyżurnego komendy miejskiej, zrelacjonował sytuację i poprosił o przyjazd patrolu. Wkrótce podjechali umundurowani policjanci i podjęli interwencję wobec zatrzymanego przez dzielnicowego mężczyzny.