Policjanci z I Komisariatu Policji w Zielonej Górze zatrzymali w ubiegły piątek 34-letniego Jacka J., który ukradł portfele z dokumentami i pieniędzmi pacjentom zielonogórskiego szpitala. Mężczyzna przyznał się do kradzieży, prokurator oddał 34-latka pod policyjny dozór.

 

Komisariat I Policji został powiadomiony 25 sierpnia br. o kradzieży portfela z dokumentami i pieniędzmi z szafki przy łóżku pacjenta zielonogórskiego szpitala. Od tego czasu jeszcze 9 pacjentów placówki zostało okradzionych w ten sam sposób. Sprawca kradzieży usiłował także wypłacić pieniądze z bankomatów za pomocą skradzionych kart bankowych. Celu nie osiągnął, ale zapisy monitoringu okazały się pomocne w identyfikacji sprawcy. Policjanci z KP I wiedzieli, że poszukują dobrze sobie znanego Jacka J., 34-latka z Zielonej Góry, który odbywał wcześniej dwukrotnie karę więzienia za kradzieże.

 

Jacek J. również domyślał się, że policjanci go poszukują i usiłował się przed nimi ukrywać. 34-latek ostatni raz zawitał do szpitala 11 października, wszedł do szpitalnej sali korzystając z tego, że jedna z pacjentek pojechała na badania, a druga spała, usiłował ukraść portfele z szafki. Śpiąca pacjentka przebudziła się i spłoszyła mężczyznę – co ciekawe zdążyła również zrobić zdjęcie jego twarzy swoim telefonem komórkowym. Zdjęcie utwierdziło policjantów z KPI, że poszukują właśnie Jacka J.

 

Taka właśnie była metoda działania 34-latka w szpitalu. Chodził po szpitalnych korytarzach i obserwował, zaglądał do sal, a kiedy pacjenci wychodzili na chwile, jechali na badania lub spali, szybko przeszukiwał szafki przy szpitalnych łóżkach i znikał. Jacek J. ukradł w sumie 380 zł w gotówce, portfele i dokumenty wyrzucał.  

 

 Policjanci z I Komisariatu Policji  zatrzymali 34-latka w miniony piątek. Usłyszał 8 zarzutów kradzieży, 2 zarzuty kradzieży z włamaniem (za usiłowanie wypłaty z bankomatu) oraz dwa zarzuty popełnionych wykroczeń. Przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Prokurator Rejonowy w Zielonej Górze zastosował wobec mężczyzny dozór policyjny.

 

Ponieważ sprawca działał w warunkach recydywy, karę pozbawienia wolności grożącą za popełnione przestępstwa sąd może podwyższyć o połowę. Kradzież zagrożona jest karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Kodeks karny za kradzież z włamaniem przewiduje karę od roku do 10 lat więzienia.