Mieszka w Zielonej Górze od trzech tygodni, a już zapisał się w historii miasta. Aliaksandr Gudovich wziął sprawy w swoje ręce i posprzątał las w okolicy hotelu Leśnego. Postanowił podziękować mu prezydent miasta, Janusz Kubicki, wręczając symboliczny upominek.
 

 

 

 

Aliaksandr Gudovich przyjechał do Polski dwa miesiące temu. Na początku pracował w okolicy Białegostoku. Znalazł jednak ofertę pracy w zielonogórskiej firmie LUG i postanowił przenieść się do naszego miasta. 38-latek prowadzi swój kanał na YouTubie i podczas kręcenia jednego z filmów trafił na stertę śmieci. – Jak nie ja, to kto zrobi? – pomyślał i od razu wziął się do działania. Kupił worki i przy okazji kolejnego spaceru zebrał do nich wyrzucone w lesie śmieci. Filmik z tej akcji również umieścił na swoim internetowym kanale. Posypały się podziękowania od mieszkańców za jego postawę.

 

Gdy film dotarł do urzędu miasta, prezydent postanowił odnaleźć występującego w nim Białorusina i osobiście mu podziękować. – Zaskoczył mnie. Mieszka w Zielonej Górze tak krótko, a podjął inicjatywę i posprzątał las w rejonie swojego miejsca zamieszkania. Nie zrobił tego dla nagród, a żeby po prostu było czysto – mówił Janusz Kubicki, podczas spotkania z Aliaksandrem. Białorusin nie spodziewał się tak pozytywnego odbioru swojej akcji. – Bardzo lubię parki i lasy w Zielonej Górze. Podoba mi się miasto. Chciałbym, żeby było w nim czysto. Mam nadzieję, że moje działanie zachęci również innych do posprzątania swojej okolicy – powiedział A. Gudovich.

 

Prezydent wspomniał również o innych akcjach sprzątania lasów, które odbywają się w mieście. – Drażni mnie bałagan w lasach. Śmieci są tam, bo ludzie je przywożą, a nie dlatego, że przywiał je wiatr. Powinniśmy sami pokazywać, jak dbamy o nasze otoczenie. Wiem, że są również inne akcje, w które angażują się mieszkańcy, za co im bardzo dziękuję. Tych, którzy śmiecą, trzeba piętnować – podsumował prezydent Kubicki.