Zielonogórscy policjanci wielokrotnie dowodzili, że policjantem jest się bez względu na porę dnia i godzinę, także po służbie, pomagając potrzebującym oraz zatrzymując w czasie wolnym sprawców przestępstw czy wykroczeń. Kolejny raz tę tezę potwierdziła policjantka ruchu drogowego posterunkowa Monika Wesołowska, która wracając do domu po służbie, jadąc samochodem zauważyła i zatrzymała nietrzeźwą kierującą.

Posterunkowa Monika Wesołowska, policjantka wydziału ruchu drogowego komendy miejskiej w Zielonej Górze jechała wczoraj po godzinie 22 drogą krajową numer 32 z Zielonej Góry w kierunku Krosna Odrzańskiego. W pewnym momencie, za Łagowem zauważyła kierującą volkswagenem, która bardzo dziwnie się zachowywała: jechała zygzakiem od prawej do lewej strony jezdni. Zachowanie było na tyle zaskakujące, że zwróciło uwagę policjantki, która podejrzewając, że kierująca może być nietrzeźwa, postanowiła to sprawdzić i ją zatrzymać. Wyprzedziła samochód i doprowadziła do jego zatrzymania.

Młoda policjantka nie zastanawiała się ani chwili, wybiegła ze swojego samochodu, żeby zabrać kierującej kluczyki. Gdy otworzyła drzwi pojazdu poczuła od kierującej silną woń alkoholu. Natychmiast powiadomiła dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Krośnie Odrzańskim, na którego terenie miało miejsce zdarzenie. Przybyli na miejsce policjanci przeprowadzili badanie stanu trzeźwości kierującej, które wykazało, że miała ponad 1,6 promila.

Kobieta została przewieziona do komendy policji w Krośnie Odrzańskim, a jej samochód został odholowany na parking strzeżony. Będzie odpowiadała za jazdę w stanie nietrzeźwości, za które to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności.

Postawa posterunkowej Moniki Wesołowskiej zasługuje na szczególne wyróżnienie, gdyż jest to funkcjonariuszka, która służbę w Komendzie Miejskiej Policji w Zielonej Górze pełni zaledwie od kilkunastu miesięcy. Lubuscy policjanci każdego dnia udowadniają, że służba w Policji to nie zwykła praca. To misja – służba społeczeństwu i przede wszystkim gotowość, by o każdej porze dnia i nocy móc zareagować. Niezależnie, czy jesteśmy na służbie czy mamy wolny dzień. Reagujemy na łamanie prawa, porządku publicznego, ratujemy ludzkie życie – często z narażeniem własnego. Mimo licznych apeli, działań profilaktycznych i prewencyjnych niestety wciąż są osoby, które będąc pod wpływem alkoholu wsiadają za kierownicę samochodu. Są zagrożeniem nie tylko dla siebie, ale także dla pozostałych użytkowników drogi – innych kierowców, rowerzystów czy osób pieszych.