Jesienią posadzą 50 tysięcy cebul, wiosną miasto zaleje fala kolorów

2 min czytania
Jesienią posadzą 50 tysięcy cebul, wiosną miasto zaleje fala kolorów

Zielona Góra szykuje wiosenną przemianę — i to na dużą skalę. Przez listopad pracownicy Zakładu Gospodarki Komunalnej wsadzą w ziemię dziesiątki tysięcy cebulek, by na wiosnę miasto rozkwitło krokusami, narcyzami i tulipanami. To efekt planu nasadzeń, ale i codziennej pracy miejskiego ogrodnika, który opowiada o cyklu życia roślin cebulowych i miejscach, które zyskają nowe kompozycje.

  • Jakie rośliny cebulowe zakwitną wiosną
  • Park Winny, rondo PCK i Zatonie — gdzie ziemia przyjmie cebulki w Zielonej Górze

Jakie rośliny cebulowe zakwitną wiosną

Wśród posadzonych jesienią cebulek znajdą się nie tylko tulipany, ale też wczesne krokusy, narcyzy, żonkile, szafirki i ozdobne czosnki. Jak tłumaczy Monika Drozdek, miejski ogrodnik:

“Dokładnie tak! Rośliny cebulowe sadzi się jesienią, ponieważ potrzebują chłodu, by zakwitnąć wiosną. I wcale nie są to tylko tulipany – wśród nich znajdziemy też najwcześniejsze krokusy, narcyzy, żonkile, szafirki, czosnki ozdobne i wiele innych.”

Drozdek wyjaśnia też różnice między cebulowymi a bylinami: część gatunków wymaga co kilka lat odmłodzenia. W praktyce większość tulipanów trzeba wykopać i ponownie posadzić co około 3–4 lata, by utrzymać bogate kwitnienie.

Park Winny, rondo PCK i Zatonie — gdzie ziemia przyjmie cebulki w Zielonej Górze

Do końca listopada ZGK posadzi kolejne 50 000 cebul, m.in. na rondzie PCK, w Parku Winnym oraz w Zatoniu. W niektórych miejscach, jak łąka w Zatoniu, wiosną pojawi się morze fioletowych krokusów, które przyciągają spacerowiczów i tworzą charakterystyczny, rozpoznawalny obraz wiosny.

Miejski ogrodnik zachęca też do pomysłów: cebulowe świetnie sprawdzają się w donicach na deptaku, a w nasadzeniach już rosną zioła takie jak szałwia, tymianek i lawenda — pachnące dodatki, które przyciągają owady zapylające. W razie pytań o nasadzenia można kontaktować się z miejskim ogrodnikiem: [email protected]

“Bo kwiaty to znak, że miasto żyje. Że ktoś o nie dba” — podsumowuje Monika Drozdek, przypominając, że to nie tylko estetyka, lecz też emocje i tożsamość przestrzeni.

na podstawie: UM Zielona Góra.

Autor: krystian