Dzięki czujności sąsiadów, policjanci pomogli starszej kobiecie, która przewróciła się w domu i nie mogła sama wstać. Aby ją ratować, wezwani na miejsce strażacy nie zawahali się wyważyć drzwi.

W minioną niedzielę /06.01/ dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze odebrał telefon od zaniepokojonych sąsiadów, którzy poinformowali, że ich sąsiadka wzywa pomocy. Sami nie mogli jej pomóc, ponieważ drzwi  domieszkania były zamknięte. Jak wynikało z rozmowy ze zgłaszającym, starsza kobieta ma problemy zdrowotne. Dyżurny skierował na miejsce policjantów służby patrolowej, którzy byli w pobliżu. Ci natychmiast pojechali pod wskazany adres.

W mieszkaniu nikt nie otwierał pomimo wielokrotnego głośnego pukania i wołania. Policjanci sierż. szt. Andrzej Moszko i st. sierż. Paweł Zagdański wezwali do pomocy strażaków i ze względu na realne zagrożenie życia kobiety, podjęli decyzję o wyważeniu drzwi do mieszkania. Po wejściu do środka, policjanci znaleźli leżąca na podłodze  84-latkę. Kobieta przewróciła się i nie mogła wstać, dlatego zaczęła wzywać pomocy.  W chwilę później w mieszkaniu pojawił się syn kobiety, który zaopiekował się mamą.   

Zielonogórscy policjanci codziennie w swej służbie wypełniają słowa roty ślubowania, które składali wstępując w policyjne szeregi. Każdego dnia wkładają wiele pracy w to, aby zadania przed nimi stawiane były realizowane w 100 %. Dzięki temu starania o zapewnienie bezpieczeństwa społeczeństwu staje się realne, a słowa „strzec bezpieczeństwa Państwa i jego obywateli” nabierają wyjątkowego znaczenia – szczególnie w dniu, w którym dzięki swojemu zaangażowaniu mogą komuś pomóc.